2 avril 2013

Chapitre polonais...en polonais







Po długiej i męczącej podróży nasi bohaterowie – Francuz, Hiszpan, Włoch oraz Antoni przybyli do Polski. Znaleźli się w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Nigdy jeszcze tam nie byli, dlatego też to miejsce wydawało im się bardzo obce. Antoni oprowadził swoich przyjaciół po budynku. Zachwycali pięknymi obrazami oraz rzeźbami. Było ich naprawdę dużo. Zafascynowani dziełami nawet nie spostrzegli że znajdują się w pomieszczeniu z którego nie ma wyjścia, wszystkie drzwi oraz okna zniknęły. Dopiero po chwili zorientowali się , co się stało. Postanowili krzyczeć tak głośno, aby ktoś odnalazł ich i pomógł się wydostać. Minęło wiele czasu zanim ktoś ich usłyszał. Z pomocą przyszła im pani przewodnik o imieniu Helena. Ubrana była w długą suknię. Na nosie miała czerwone okulary, a włosy związane w warkocze. Ona proponuje im zwiedzanie w innej formie. Kazała im zamknąć oczy i otworzyć po 5 sekundach, gdy to zrobili, zauważyli, że wskoczyli do obrazu obok którego przed chwilą stali! TO nieprawdopodobne! Oprowadza ich po świecie przedstawionym na tym arcydziele, a przyjaciele opowiadają jej historię o chorobie Europy. Pani Helena bardzo przejęta opowiastką przyprowadza ich do miejsca, w którym rośnie bardzo dziwne drzewo .Niestety nikt nie wiedział, jakie ono ma właściwości Zaciekawieni podróżnicy postanawiają przenieść się do Biblioteki Raczyńskich, aby więcej dowiedzieć się o tej roślinie. Wsiedli więc do pociągu i pojechali. Wszystkich bardzo dziwiło, że pani przewodnik nie chciała im przybliżyć charakterystyki tego drzewa. Bibioteka to wielki biały budynek z dużymi oknami, w którym znajduje się mnóstwo książek. Na miejscu znajdują księgę schowaną w starym kufrze po ubraniach. Samo znalezienie pomieszczenia zajęło im dużo czasu, ponieważ ten budynek posiadał wiele sal. Odnaleziona księga jest niestety bardzo zakurzona i napisana w języku, którego żaden z nich nie zna. Byli bardzo smutni, bo same poszukiwania trwały bardzo długo. Dodatkowo nie mięli pomysłu co mogą zrobić, aby odczytać niezrozumiałe dla nich pismo. Rozczarowani postanawiają odetchnąć i udać się na Stary Rynek w celu obejrzenia trykających się koziołków o 12 w południe. Udało im się dotrzeć do zwierząt. One także potrafiły mówić Po krótkim zapoznaniu z koziołkami uznają, że czas przybliżyć im historię dziwnej przygody z obrazem i drzewem. Wyciągają ze swojej torby ogromną księgę i podają ją koziołkom. Okazało się, że nowi przyjaciele potrafią odczytywać to pismo. Niechętnie czytają, widać że jest w niej zawarta jakaś tajemnica o której nikt nie może wiedzieć. Przez chwilę zwierzęta zastanawiały się, czy mogą opowiedzieć treść, którą same dopiero co przeczytały. W końcu przyjaciele dowiadują się, że jest zawarty tam wierszyk-wskazówka odnośnie dziwnego drzewa z obrazu i jego owoców : „ Znajdziesz je na drzewach zwanych Lech, Rus i Czech,
Długą drogę musisz przebyć, tam gdzie rośnie mech.
Straszy tam Biała Dama, ową zagadkę zna,
W swoim zamku ona straszy, ogrody piękne ma.
Znajdziesz ją tam o północy, o dalszej drodze ci powie,
Każdy z was się o dalszych wskazówkach na pewno dowie.”
Zadowoleni znajomi postanowili pojechać bryczką w dalszą podróż, aby rozwiązać zagadkę. Udają się do Kórnika. Są zachwyceni pałacem a także otaczającą ich przyrodą. Spacerują po parku i podziwiają przepiękne kwiaty. Tak spędzili cały dzień. Jednak cały czas nurtowała ich myśl, czy uda im się uzdrowić Europę. Aż w końcu nastaje noc. Przyjaciele są przerażeni całą sytuacją. Nie widzieli, co mają robić. Postanawiają więc ukryć się w zamku. Nagle ktoś wyskoczył zza drzewa. Była to Biała Dama, pilnująca porządku. Od razu uspokoiła przyjaciół i oznajmiła, że nie ma zamiaru ich straszyć. Podróżnicy zaprzyjaźniają się z nią oraz postanawiają wyjawić jej tajemnice o chorobie Europy, dziwnych drzewach, koziołkach i o tym wszystkim, co im się przytrafiło gdy przyjechali do Polski. Biała Dama podpowiada im, że te drzewa to Dęby Rogalińskie. Niełatwo jednak do nich dotrzeć. Można je odszukać, podążając drogą przez Wielkopolski Park Narodowy. Przyjaciele nie wahając się ani chwili, wyruszają w dalszą podróż. Zadowoleni pożegnali się Białą Damą. Tym razem pojechali rowerami, które znaleźli w Kórniku. Gdy trafiają do Parku zauważają bardzo dziwne zjawisko. Wiatr układa im ścieżkę z liści. Uradowani myślą, że dzięki tej ścieżce dojdą do Dębów, lecz niestety, mylili się. Dróżka doprowadza ich do jeziora. Niespodziewanie Antek zachwiał się i wpadł do jeziora. Na szczęście umiał pływać i bardzo dobrze mu to szło.. O jego stopę zahaczył się kawałek papieru. Chłopak podniósł go z ziemi. Podróżnicy zauważyli, że jest to list. Tekst jest zamazany. Nagle usłyszeli jakiś szelest. Z krzaków wyskoczył mały skrzat. Przyjaciele nie mogli nawiązać z nim kontaktu. Mimo to, poprosili go, aby pomógł im odczytać treść tego listu.. Skrzat nic nie mówił. Zaczął prowadzić wycieczką. Pieszo podróżnicy doszli do piramidy w Muzeum Arkadego Fidlera, znanego podróżnika. Gdy wchodzą do niej, okazuje się, że światło, które wpada przez otwór na czubku, pozwala odczytać zamazany tekst listu. Był to magiczny namiot, dlatego właśnie na liście pokazały się litery. W tekście znajduje się fragment o żołędziach rosnących na dębach rogalińskich, które są składnikiem potrzebnym do lekarstwa na chorobę Europy. Przyjaciele bardzo cieszą się, że wszystko dobrze im się układa. Zapomnieli niestety o skrzacie, który po pewnym czasie odezwał się. Powiedział, że oczekuje, by przyjaciele przynieśli mu obraz znajdujący się w Muzeum obrazów w Rogalinie, gdyż dopełni on starą jego kolekcję. Dał im także podpowiedź, że jest to dzieło najstarsze w całym muzeum. Znajomi podziękowali serdecznie skrzatowi. Zafascynowana grupa postanawia ruszyć dalej, ponieważ są bardzo ciekawi jak potoczą się ich losy. Niestety nie wiedzą, jak dotrzeć do Rogalina. Postanawiają przenocować w domu Arkadego Fidlera i odzyskać siły na nowy dzień. W nocy mięli piękne sny o zdrowej Europie. Wcześnie rano leśny skrzat przywołuje orły, które pomogą dotrzeć podróżnikom do ich miejsca docelowego. Wielkie ptaki leciały powoli, aby przyjaciele mogli podziwiać piękne widoki, które spotykali po drodze. Po długiej podróży lądują w Rogalinie. Tam od razu udają się w poszukiwanie obrazu. Dopiero po kilku godzinach go odnaleźli. Wesoli przyjaciele przekazują cenne dzieło sztuki ptakom, aby on dostarczyły je skrzatowi. Podróżnicy ruszają dalej w podróż. W oddali widzą jakieś ogromne drzewa. Wydawały się one takie same jak te przedstawione na obrazie. Znajomi zaczęli biec, aby dowiedzieć się , co to za rośliny. Okazało się, że mięli rację. Na tabliczce zauważyli napis: Lech, Czech i Rus. Zadowoleni przyjaciele postanowili zdobyć ważny składnik na lekarstwo. Przy największym drzewie zostawili list oraz księgę. Chcieli bowiem, aby następne pokolenia mogły także je podziwiać. Niestety przyjaciele nigdzie nie widzieli owoców. Zrezygnowani usiedli na trawie przy drzewach. Nagle poczuli magię. Momentalnie chwycili się za ręce. W jednej chwili na gałęziach pojawiły się owoce. Zadowoleni podróżnicy wstali i nazrywali jak najwięcej składników na lekarstwo. Swoją nową zdobycz schowali do dużej torby. Spełnieni przyjaciele spojrzeli niebo i zauważyli nadlatujący balon. Okazało się, że nadesłała go przewodniczka. W środku leżała kartka z napisem: Gratuluję! Powodzenia w dalszej podróży!


Znajomi wsiedli do środka, unieśli się w górę i polecieli w stronę Włoch.


proposition de Kinga, Dagmara et Marta

Aucun commentaire:

Enregistrer un commentaire